fbpx

BeReal

Czym jest BeReal, czyli nowa moda w social media? W dzisiejszym artykule opowiemy Wam trochę o francuskiej aplikacji społecznościowej, która przez wielu określana jest mianem konkurenta Instagrama. Coś może być na rzeczy, bo w dwa lata po premierze BeReal w końcu przebił się do świadomości szerszej grupy odbiorców. A lato 2022 okazało się być momentem, w którym o BeReal zaczęto w końcu mówić poważnie. Czy słusznie?

BeReal

Czym jest BeReal?

BeReal to aplikacja społecznościowa na smartfony, która opiera się na schemacie dzielenia się zdjęciami, które wykonano w konkretnej chwili. Ma być to odpowiedź na wyreżyserowane ujęcia, które królują od dawna głównie na Instagramie. W BeReal każdego dnia o konkretnej porze postujemy do swojego feedu dwa zdjęcia. Pierwsze wykonujemy tylnym (głównym), a drugie przednim aparatem smartfona. W ten sposób powstaje swoisty collage. Moment, w którym mamy zrobić zdjęcie określany jest przez wysyłane z systemu powiadomienie push. Powiadomienie może być wysłane o dowolnej godzinie a wszyscy znajomi dostają powiadomienie o tej samej porze. Co ciekawe, w powiadomieniu push znajduje się emoji. To spora zmiana, na którą warto zwrócić uwagę, bo do tej pory najwięksi gracze nie korzystali z emoji w powiadomieniach. Chyba coś się zmienia, bo w nowej wersji aplikacji reklamy META również zastosowano to rozwiązanie.

Friends i Discovery

W aplikacji znajdują się dwa feedy. W pierwszym obserwować możecie BeReale, czyli posty swoich znajomych. Tutaj także je skomentujecie i na nie zareagujecie, ale o tym za moment. W drugiej zakładce znajduje się feed publiczny tzw. Discovery, do którego każdy może (ale nie musi), dodać swoje materiały. Warto zauważyć, że nie zajrzycie na konta osób, których nie macie w znajomych, więc jedyną szansą, żeby zobaczyć zdjęcia innych jest właśnie Discovery. W przypadku feedu publicznego nie ma właściwie żadnego oficjalnie opublikowanego klucza, według jakiego jest on komponowany. W zakładce Discovery zobaczyć można mieszankę zdjęć z całego świata od osób, których nie znamy. Skąd wiadomo, że zdjęcia są z całego świata?

BeReal Jedną z najważniejszych i najciekawszych funkcji aplikacji jest geolokalizacja. Każdorazowo możemy zdecydować, czy informacja o naszym położeniu będzie dodana do posta (nie mamy możliwości wyboru z różnych lokalizacji jak na Instagramie). Sprawdziliśmy tę opcję wiele razy i musimy przyznać, że lokalizacja dodawana jest bardzo dokładnie, nawet wtedy, kiedy znajdujemy się w dość nieoczywistych miejscach. Dzięki temu zakładka Discovery na BeReal może być fajnym przeglądem tego co robią użytkownicy na świecie od Taszkentu po Nowy Jork.

Jak działa BeReal?

Jak zatem wygląda zabawa w BeReal? Tak jak wspomnieliśmy, o konkretnej godzinie dostajecie powiadomienie push. Wtedy macie dwie minuty, żeby zrobić zdjęcie w sytuacji, w której się znajdujecie. Pierwsze zdjęcie wykonuje aparat główny – fotografujecie to, co widzicie. Chwilę później robicie zdjęcie aparatem przednim, czyli po prostu selfie. Możecie próbować dowolną liczbę razy w ciągu wspomnianych dwóch minut. W trakcie dodawania posta możecie dodać do niego także opis oraz zdecydować, czy system ma udostępnić Waszą lokalizację. To samo w tej samej chwili robią Wasi znajomi. Przynajmniej teoretycznie, bo postów nie musicie wcale udostępniać w czasie rzeczywistym. Jeśli nie zrobicie zdjęcia o wyznaczonej porze, przy Waszym poście wyświetli się informacja o tym, ile czasu się spóźniliście. Wtedy Wasi znajomi dostaną powiadomienie push o przykładowej treści „Konsultacje Social Media just posted late”. Cały schemat powtarza się raz dziennie. W przerwach od postowania można reagować na zdjęcia znajomych, o czym szerzej za moment.

Co wyróżnia BeReal?

Pisaliśmy już o powiadomieniach push oraz o doskonale działającej geolokalizacji. Jednak tym, na co zwróci uwagę większość użytkowników, są z pewnością RealMoji. Już jakiś czas temu pisaliśmy tekst o marketingowym wykorzystaniu emoji, RealMoji to jednak kolejny poziom. W omawianej aplikacji do dyspozycji mamy standardowy zestaw pięciu najpopularniejszych Emoji. Tym razem jednak możemy stworzyć własne reakcje im odpowiadające wykorzystując do tego selfie. Dzięki temu każdy z użytkowników BeReal zyskuje swoje własne oryginalne i w 100% spersonalizowane emoji. To, co zamieścimy na zdjęciach, to już tylko kwestia kreatywności. Typujemy, że właśnie dlatego tę formułę czeka świetlana przyszłość. Na razie na BeReal królują raczej standardowe RealMoji, ale widać, że coraz więcej użytkowników wychodzi z pomysłami poza schemat.

Czy na BeReal można promować usługi?

Na konsultacjach zawsze powtarzamy, że kreatywny użytkownik wpadnie na pomysł, jak promować usługi w nawet najbardziej nietypowych miejscach. Słyszeliśmy już o kampaniach reklamowych na Tinderze, więc czemu nie BeReal. Nie spotkaliśmy się jeszcze z kontem marki prowadzonym na tym portalu, ale typujemy, że o wiele prościej będzie tam poruszać się osobom działającym indywidualnie i markom osobistym. Podobnie, jak w przypadku TikToka, na BeReal wartością dodaną jest wizerunek. To tworzy problem w kontekście ewentualnej obsługi agencyjnej. Inną przeszkodą może być potrzeba ręcznego poszerzania grupy znajomych w celu zdobywania zasięgu. Czyżby powrót do czasów Myspace i F4F?

Jakie szanse na rozwój ma aplikacja?

Na razie BeReal to świetna zabawka, z której sami uwielbiamy korzystać w wolnym czasie. Czy skończy się tylko na chwilowej chwale? Wiele zależy od tego, jak aplikacja poradzi sobie w kolejnych miesiącach i… co zrobią więksi od niej konkurenci. Chodzą słuchy, że podobną do BeReal funkcję ma wprowadzić Instagram. To chyba wystarczający dowód na to, że sam pomysł na BeReal jest trafiony i ma sens. Szkoda tylko, że na razie w aplikacji królują głównie zdjęcia z pracy, rozgrzebana pościel czy sufity. Cóż, okazuje się, że w realnym świecie nie wszyscy mają tak fascynujące życie jak na Instagramie czy TikToku!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *