Jak prowadzić profil na LinkedIn? To pytanie zadaje sobie każdy, kto poważnie traktuje social media dla biznesu. Prowadzenie LinkedIn to w dzisiejszych czasach wymóg wielu pracodawców, ale także świetna metoda na budowanie marki osobistej. Obiecaliśmy Wam artykuł na temat algorytmu na tym portalu. Zaczniemy jednak od pomysłów na promowanie marki osobistej lub konta prywatnego. Przedstawimy Wam kilka pomysłów na działania oraz strategii, które jeszcze bardziej usprawnią sposób, w jaki możecie skutecznie realizować zadanie pod tytłem: prowadzenie LinkedIn. Ale najpierw…

Czy LinkedIn upodabnia się do Instagrama?

Zaczniemy od największego problemu. Mają go chyba wszyscy użytkownicy tego portalu. Co i jak pisać na LinkedIn? W niedawnym artykule dla Gazeta.pl Rafał Pikuła słusznie zauważył, że LinkedIn robi się jak Instagram. Dlaczego tak jest? Bo największym problemem dla użytkowników, którzy chcą zabłysnąć w dowolnym kanale social media, jest brak pomysłu na to, co i jak publikować. Skutkuje to kopiowaniem od innych, a najwięcej gotowych ściąg od „gwiazd” social media znaleźć można na Instagramie. Niestety te same zachowania promują niektórzy szkoleniowcy. W ten oto sposób LinkedIn powoli staje się karykaturą Instagrama, a publikujący zapominają o tym, po co powstał ten portal. W postach piszą elaboraty z pogranicza coachingu i przemyśleń domorosłego filozofa. W zalewie długich emocjonalnych treści, które często niewiele mają wspólnego z biznesem, gubią główny sens LinkedIn. A jest nim budowanie sieci kontaktów i wymiana eksperckiej wiedzy!

Jak pisać komentarze na LinkedIn?

Do tego dochodzi, prawie niezauważany szerzej, problem związany z komentowaniem. Na konsultacjach i szkoleniach powtarzamy, że podstawą do zauważenia przez algorytm jest aktywne komentowanie. Tymczasem osoby, które szkolimy, po prostu boją się komentować! Boją się luzu, mrugnięcia okiem, życiowego podejścia do tematu. Dzieje się tak, bo LinkedIn to swoisty panoptykon. Przecież komentarze są widoczne publicznie, a często w znajomych pierwszego lub drugiego stopnia ma się szefa czy osoby znane z innych firm. A panoptykon z założenia wyklucza jakiekolwiek zwracające uwagę ruchy. Dlatego większość komentarzy, które obserwujemy u naszych podopiecznych, jest po prostu sucha i lakoniczna. „Świetne”, „Gratuluję!”, „Dobry pomysł”. Gdzie tu merytoryka? Albo szansa na bycie zauważonym? Lub eksperckość?

Tutaj warto zwrócić uwagę na to, że istnieją na rynku narzędzia pozwalające na analizę ciekawych danych związanych z komentarzami. Korzystając z peakAboo możecie wydobyć sporo ciekawych informacji na temat osób, które komentują Wasze posty na LinkedIn.

Content is the king czyli skuteczne prowadzenie LinkedIn

Jeśli jesteście ekspertami i macie dobre treści, to one same przyciągną klientów. Nie zapominajcie jednak, że w przypadku LinkedIn contentem nie jest świetnie zrobiona grafika czy nakręcony w Ultra HD 60 Reels. Na LinkedIn najbardziej wartościowym contentem jest wiedza ekspercka! Algorytm LinkedIn oraz użytkownicy portalu najbardziej lubią merytorykę oraz wartościowe treści. A użytkownicy kochają statystyki, edukację i konkretne informacje bez lania wody. To właśnie tego typu treści pozwolą się Wam wyróżnić w tłumie. Jeśli jesteście ekspertami nie tylko na papierze i z tytułu, to nie będziecie mieli problemu z tworzeniem postów.

Co publikować na LinkedIn?

Porady, analizy czy opinie – na to powinniście postawić. Nie bójcie się kontrowersji, ale pamiętajcie, żeby nie była ona celem samym w sobie. Po raz kolejny powtórzymy, nie bójcie się też luźnej i odważnej dyskusji. Przecież na wszystkich imprezach i konferencjach najbardziej zapamiętywani są ci mówcy, którzy potrafią swoje profesjonalne prezentacje przekazać w sposób luźny i „ludzki”. Cechą, którą internet rozpromował szczególnie, jest też dystans do siebie. Chyba każdy, kto czyta ten tekst, wie, że o to w relacjach biznesowych bywa najtrudniej.

Regularność

Podobno zaledwie 1% z ponad 850 milionów użytkowników LinkedIn publikuje treści w sposób systematyczny. Systematyczny, czyli przynajmniej raz w tygodniu. Wszyscy wiemy, z czego to wynika. Ludzie biznesu nie mają zbyt dużo czasu. Natomiast jeśli chcecie postawić na konsekwentne oraz skuteczne budowanie i promowanie marki osobistej na tym kanale, to po prostu musicie być regularni w postowaniu. Nie chodzi tutaj o to, czy algorytm Was „zauważy” czy nie. Osoby zamawiające u nas konsultacje czy szkolenia zbyt często skupiają się właśnie na tym. Tymczasem na LinkedIn najważniejsze jest budowanie relacji i bycie zauważonym (nie tylko dzięki publikacji postów, ale także dzięki udziałowi w dyskusji) przez innych użytkowników. Inni zauważą Was tylko wtedy, gdy będziecie publikować regularnie. Dopiero wtedy resztę zrobi mityczny algorytm.

Prowadzenie LinkedIn Live

Jednym z najlepszych pomysłów na promowanie się na LinkedIn jest organizowanie transmisji live. Transmisje na żywo w social media mają moc. Potwierdzają to nie tylko właścicielki butików, które w ten sposób prowadzą sprzedaż na Facebooku (swoją drogą META bardzo nie lubi tego typu działań). Prowadzenie transmisji live w mediach społecznościowych pozwala Wam nie tylko na pominięcie całej, trudnej technicznie drogi zapisu, gdzie musicie postawić landingpage, skonfigurować konwersję czy obstawić zapisy regulaminem. Pozwala przede wszystkim na stworzenie contentu, który można wykorzystać w innych miejscach!

Jak przeprowadzić live na LinkedIn?

Warto pamiętać o tym, że transmisję na żywo na LinkedIn mogą przeprowadzić tylko niektórzy użytkownicy portalu. Muszą oni spełnić określone warunki, ale nawet wtedy nie są pewni tego, że funkcja będzie dla nich dostępna. Oto te warunki:

– użytkownik lub strona musi mieć co najmniej 150 kontaktów lub obserwujących,
– użytkownicy i strony muszą przestrzegać regulaminu i dobrych praktyk portalu,
– z live wykluczone są firmy działające na terenie Chin kontynentalnych.
Dodatkowo, w celu ułatwienia weryfikacji do przydzielenia funkcji live portal rekomenduje:
– włączenie zabezpieczenia dwuskładnikowego,
– takie ustawienie profilu prywatnego, żeby artykuły i aktywności były widoczne publicznie.

Po spełnieniu tych warunków macie trzy sposoby aplikacji:

– założenie wydarzenia i sprawdzenie, czy macie w nim opcję „LinkedIn live”,
– aplikowanie automatyczne przez narzędzie zewnętrzne,
– aplikowanie do trybu autora, który włącza też takie narzędzia jak Wydarzenia LinkedIn audio oraz Biuletyny LinkedIn.

Robiąc transmisję bezpośrednio na LinkedIn, stajecie jeszcze przed wyborem narzędzia zewnętrznego, którego użyjecie. Reszta to kwestia Waszej wiedzy i kreatywności. Pamiętajcie, że transmisje możecie wykorzystać też jako film widoczny później na Waszym profilu!

Podsumowanie – co jest ważne w prowadzeniu LinkedIn

Gdybyśmy mieli podsumować ten tekst i wszystkie nasze porady w jednym zdaniu, to napisalibyśmy Wam: bądźcie ludźmi, bądźcie sobą, bądźcie ekspertami! Tylko wtedy czeka Was sukces. Biznes można rozwijać przez automatyzację, ale prowadzenie LinkedIn powinno odbywać się w sposób autentyczny, stawiający na eksperckość i oryginalność.

Ps. Tutaj znajdziecie nasz profil na LinkedIn.